Teologiczne refleksje i rozmowy szybko docierają do pytania o poznawczą wartość ich treści. Uznaliśmy, że warto dotknąć tego zagadnienia już w pierwszych odcinkach naszego podkastu.
Wbrew nadziei niektórych osób spragnionych pewności oraz obawom tych najbardziej skoncentrowanych na intelektualnej rzetelności - teologia z prawdziwego zdarzenia nie próbuje "łapać Pana Boga za nogi", nie stara się zamknąć Tajemnicy w puszce jasnych odpowiedzi. Obok teologii twierdzeń ("pozytywnej") istnieje ogromnie ważna teologia zaprzeczeń ("negatywna"). Pierwszej potrzebujemy, żeby czcić Boga i wejść z Nim w relację (bo do tego trzeba cokolwiek o Nim wiedzieć). Mamy prawo do jakichś twierdzeń, bo wierzymy, że sam Bóg coś nam o sobie powiedział. Ale drugi typ teologii jest konieczny, żeby nie popełniać bałwochwalstwa - nie oddawać czci naszym wyobrażeniom zamiast prawdziwemu Bogu, nie mylić tworów naszej myśli z prawdą Tajemnicy, która nas stwarza i nie może być przez nas ogarnięta. Jak powiada prorok Izajasz: "Doprawdy, jesteś Bogiem ukrytym, Boże Izraela i Zbawco" (Iz 45,15). Bóg, który nam się objawia, nie przestaje się wymykać pojmowaniu. Jest naszym zbawcą i daje się poznać przez miłość - ale tego, co znaczy miłość Boga, uczymy się dopiero z Jego objawienia. Uczymy się, kontemplując Jezusa ("kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" - J 14,9), rozważając Jego ofiarność aż po krzyż... To do nas przemawia, ale pozostaje niepojęte.
W rozmowie o teologii negatywnej nie koncentrujemy się tylko na „mowie o Bogu”. Próbujemy także przejść do refleksji nad jej wpływem na antropologię teologiczną – na ujmowanie człowieka jako tajemnicy.
W drodze naszej refleksji towarzyszą nam lektury:
T. Dzidek, "Granice rozumu w teologicznym poznaniu Boga", Kraków 2001;
Rahner, Karl, „Doświadczenia katolickiego teologa”. Znak 44, nr 441 (2) (1992): 72-82 - link do nagrania wideo wykładu Rahnera: Videoportal Universität Freiburg (uni-freiburg.de)
G. Greshake, "Wierzę w Boga Trójjedynego", Kraków 2002;
B. Pascal, "Myśli", Warszawa 2015.
Przywołane teksty soborowe oraz papieski:
Sobór Laterański IV (1215):
„… pomiędzy Stwórcą a stworzeniem nie można dopatrzeć się tak wielkiego podobieństwa, żeby nie trzeba było widzieć większej pomiędzy nimi różnicy”.
Sobór Watykański II, Konstytucja „Gaudium et Spes” nr 22 (1965):
„Tajemnica człowieka wyjaśnia się naprawdę dopiero w tajemnicy Słowa Wcielonego. Albowiem Adam, pierwszy człowiek, był figurą przyszłego, mianowicie Chrystusa Pana. Chrystus, nowy Adam, już w samym objawieniu tajemnicy Ojca i Jego miłości objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie.”
Jan Paweł II, homilia w Warszawie na Placu Zwycięstwa (1979):
„Kościół przyniósł Polsce Chrystusa – to znaczy klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa.”